"Parkland" miałam okazję obejrzeć dopiero teraz. Spodobał mi się. Przedstawienie jak dokładnie wyglądało "od kuchni" czyli zdenerwowanie lekarzy oraz całej ochrony prezydenta, płacz i krzyki to był bardzo dobry pomysł. Film został dobrze nakręcony w mojej skromnej opinii ;). Nawet Zac Efron poradził sobie w roli doktora Charlsa "Jima" Carrico'a.
![]() |
Austin Nichols |
![]() |
Od lewej: Mark Duplas, Tom Welling, Kat Steffens i na łóżku Brett Stimely w roli JFK; źródło: google.pl |
Za całokształt jeśli miałabym wystawić ocenę dałabym 7/10 :)
O tak, Amerykanie mają skłonności do patetyzmu :-P Filmu jeszcze nie widziałem, ale mam go w dalszych planach (a te dalsze plany to ponad pół tysiąca tytułów na liście FB) ;-)
OdpowiedzUsuńTak... sama mam ponad 500 filmów do obejrzenia na liście FB ;) Jestem ciekawa kiedy ja to wszystko obejrzę? :)
UsuńNie lubię tego typu filmów, zwłaszcza produkcji amerykańskiej. Pasuję, pozostanę przy ,,24". :)
OdpowiedzUsuńNic na siłę :) Ja akurat nie mam nic do filmów amerykańskich. Lubię i te z Wielkiej Brytanii i amerykańskie.
Usuń