
Dr Emma Watson, młoda lekarka, zostaje wysłana na stację
kosmiczną, orbitującą wokół Ziemi, żeby zastąpić astronautę i pomóc w badaniach
na mikrobach. Po paru dniach od wyprawy Emmy wybucha epidemia. Astronauci
zostają zaatakowani przez nieznany organizm, chorują i umierają. Do pomocy
zostaje przysłany inny statek kosmiczny, jednak wszyscy z załogi po podłączeniu
się do stacji, giną. Ziemia nie chce przyjąć pozostałych astronautów, obawiając
się nieznanego organizmu oraz bojąc się o śmiertelnym zagrożeniu dla Ziemi. Mąż
dr Watson, nieuczestniczący w misji lekarz, próbuje odkryć co to za zaraza oraz
sprowadzić swoją żonę na Ziemię. Decyduje się na szalony krok, którego nie da
się cofnąć.
Książka pozytywnie mnie zaskoczyła. Spodziewałam się nudy,
bo nie przepadam za takimi książkami, gdzie akcje dzieje się w kosmosie. Jednak
Tess Gerritsen pokazała, że nawet nieznane horyzonty da się opisać w 100%,
absolutnie nie nudząc czytelnika. Jest ona moją ulubioną autorką. Książki mogę wybierać bez czytania opisów, bo wiem, że będzie dobra. Jak każdy autor ma książki lepsze i gorsze. Ta była lepsza.
A Wy jak spędzacie wolny czas w sierpniu?
Na mojej półce czekają dwie powieści Gerritsen, więc najpierw muszę je przeczytać, a później zapoznawać się z dalszą twórczością autorki.
OdpowiedzUsuńWakacyjny czas spędzam na czytaniu i pilnowaniu młodszego brata. A w wolnych chwilach próbuję swoich sił w rękodziele. :)
Oo rękodzieło :) Ja nie mam takich zdolności :)
OdpowiedzUsuń