Jak ten czas szybko leci. Pamiętam zakończenie roku szkolnego, jakby to było wczoraj, a za dwa tygodnie rozpoczęcie roku szkolnego. Pogoda jak na razie dopisuje, tylko ostatnio trochę mało słońca, ale jeszcze liczę na upał. Wakacje to więcej wolnego czasu, a wolny czas próbuję spędzać na czytaniu. I tak w ręce wpadła Grawitacja. Do książki podeszłam trochę sceptycznie. Po przeczytaniu
opisu nie byłam pewna czy przypadnie mi do gustu i już odkładałam ją na półkę,
kiedy jednak mój głos we mnie zaczął krzyczeć: „kup, kup”. Kupiłam. Do tego
zachęciła mnie cena.
Dr Emma Watson, młoda lekarka, zostaje wysłana na stację
kosmiczną, orbitującą wokół Ziemi, żeby zastąpić astronautę i pomóc w badaniach
na mikrobach. Po paru dniach od wyprawy Emmy wybucha epidemia. Astronauci
zostają zaatakowani przez nieznany organizm, chorują i umierają. Do pomocy
zostaje przysłany inny statek kosmiczny, jednak wszyscy z załogi po podłączeniu
się do stacji, giną. Ziemia nie chce przyjąć pozostałych astronautów, obawiając
się nieznanego organizmu oraz bojąc się o śmiertelnym zagrożeniu dla Ziemi. Mąż
dr Watson, nieuczestniczący w misji lekarz, próbuje odkryć co to za zaraza oraz
sprowadzić swoją żonę na Ziemię. Decyduje się na szalony krok, którego nie da
się cofnąć.
Książka pozytywnie mnie zaskoczyła. Spodziewałam się nudy,
bo nie przepadam za takimi książkami, gdzie akcje dzieje się w kosmosie. Jednak
Tess Gerritsen pokazała, że nawet nieznane horyzonty da się opisać w 100%,
absolutnie nie nudząc czytelnika. Jest ona moją ulubioną autorką. Książki mogę wybierać bez czytania opisów, bo wiem, że będzie dobra. Jak każdy autor ma książki lepsze i gorsze. Ta była lepsza.
A Wy jak spędzacie wolny czas w sierpniu?
Na mojej półce czekają dwie powieści Gerritsen, więc najpierw muszę je przeczytać, a później zapoznawać się z dalszą twórczością autorki.
OdpowiedzUsuńWakacyjny czas spędzam na czytaniu i pilnowaniu młodszego brata. A w wolnych chwilach próbuję swoich sił w rękodziele. :)
Oo rękodzieło :) Ja nie mam takich zdolności :)
OdpowiedzUsuń